Cała nasza ciężka praca nad sylwetką i wymarzonym wyglądem jest niczym maraton. Długa i mozolna. Nie nastawiaj się na sprint- nic na szybko, nic na „już”. Musisz być jak długodystansowy biegacz, rozkładający siły na etapy swojej drogi. Praca nad idealnym ciałem to podróż która trwa, tak jak wszystko co ma przetrwać wymaga poświęcenia czasu i energii, bo nie od razu Rzym zbudowano…
Podejście do naszej zmiany
Warto byśmy pamiętali o tym, że nasza przemiana jest procesem. Ten proces jest czasochłonny, jeśli chcemy by i jego skutki były długotrwałe i rzeczywiście wartościowe. Nie zależy tutaj na przykład jak bardzo starasz się przez jeden tylko miesiąc, możesz pocić siódme poty na siłowni, ale jeżeli po tym czasie zrezygnujesz i poddasz się, cały ten czas poświęcony na ciężką pracę i wyrzeczenia będzie czasem straconym. Równie dobrze można było więc zostać na kanapie przed telewizorem zrzędząc i narzekając na swoją kiepską formę, beznadziejną sylwetkę i tak dalej.
Bardzo ważne jest utrzymać konsekwencję w treningach, tylko stałość i wytrwałość w pracy na siłowni mogą przynieść wymarzone efekty. To właśnie dzień za dniem i tydzień po tygodniu wykonywane ćwiczenia są w stanie mieć pożądane skutki. Utrzymanie rutyny treningów pomaga tworzyć i kreować tę wizję jaką na początku naszej drogi mieliśmy tylko w głowie- z czasem staje się ona rzeczywistością. Potrzebne jest nam wytrwałe i cierpliwe nastawienie- dzięki niemu właśnie rozumiemy to, iż osiągnięcie perfekcyjnej sylwetki jest procesem wymagającym rozsądnego rozłożenia w czasie. Już na starcie wykreśl z głowy naiwne i nierealne hasła w stylu: „stwórz kaloryfer w miesiąc”, „zrzuć 20 kilogramów w 3 tygodnie”, „wykreuj sylwetkę w cztery miesiące” i tym podobne głupoty.
Niestety musimy rozbić tutaj bańkę mydlaną i stwierdzić brutalnie, że to jest niemożliwe. Szybkość nie idzie w parze w efektywnością. Na skuteczność treningu składają się jedynie ciężka praca, cierpliwość, uparcie i zawziętość w dążeniu do wybranego celu, poświęcenie i ogromna konsekwencja w działaniu. Jest sprawą oczywistą, że w przeciągu zaledwie kilku tygodniu, czy też nawet miesięcy nie jesteśmy w stanie zlikwidować konsekwencji kilku lat, czy nawet dziesięcioleci złego żywienia, nałogów, braku aktywności fizycznej itd. Jeśli tak działałby ten cały mechanizm, ulice pełne byłyby idealnych ciał. Tak niestety nie jest, toteż nie dajmy się nabrać i zbałamucić bzdurnym hasłom.
Niemniej jednak nie traćmy ducha już na samym początku, warto mieć realistyczne podejście i chłodną głowę ale entuzjazm i chęć do działania są jak najbardziej na miejscu. Wierzcie, nigdy nie jest za późno i żaden czas nie jest złym czasem na rozpoczęcie treningu. Żyje się raz, więc może warto przeżyć to życie szanując swoje ciało i jego kondycję. Rozpoczynając już dziś, masz zawsze dzień przewagi, niż gdybyś zaczął zastanawiać się i ruszył do akcji dopiero jutro. Dzień wcześniej ujrzysz efekty swoich wysiłków. Niech dziś zacznie działać dla twojej przyszłości, a nie stanie się tylko nic nie znaczącą przeszłością. Today is the beginning of the rest of your life!
Upór i Konsekwencja.
Kiedy rozpoczynasz planowanie swych ćwiczeń, ważne byś już teraz wiedział o długoterminowości zadania. Nastaw się dziś na to, że pracujesz długofalowo, ale wysiłek ten przyniesie ci później nagrodę w postaci ogromnej dumy i zadowolenie z własnej wytrwałości. Poczuje to nie tylko twoje ego ale przede wszystkim twój organizm. Spełnienie da o niebo lepsza kondycja, więcej energii w życiu, bo nie będziesz chciał już spędzać dnia przed komputerem albo telewizorem, ale zaczniesz aktywniej żyć i pracować. Nowy tryb życia sprawi, że rozpoczniesz funkcjonowanie na innych obrotach niż dawniej- wydajność, siła i entuzjazm o jakim kiedyś tylko marzyłeś. Wszystko to pod warunkiem, że nie poddasz się i nie będzie to tylko pierwotny słomiany zapał ale rzeczywista, trwała konsekwencja działania. Warunkiem jest tutaj wytrwałe dążenie do postawionego sobie celu.