Jak to zwykle bywa niejednokrotnie słyszy się przeciwstawne opinie na temat wpływu owoców na naszą cerę, figurę itd. Wielu jest zwolenników owocowych diet, ale sporo głosów krytukuje owoce i nie wiadomo ostatecznie czego się trzymać. Prawda jest jednak nieco bardziej skomplikowana niż te popularnie krążące opinie, ponieważ owoce (jak każdy składnik diety) mogą mieć wiele zalet ale także są w stanie niekiedy zaszkodzić. Postarajmy się więc oszacować kiedy i jak owoce należy jeść aby wykorzystać w pełni ich potencjał.
Często dostaje pytanie „czy owoce można jeść bez ograniczeń” – moja odpowiedź bądź ostrożny w jedzeniu dużych ilości owoców
Na owoce trzeba uważać, ponieważ obok wielu witamin, zbawiennych przeciwutleniaczy itd mają także w sobie sporo prostych węglowodanów czyli… cukrów. Jak wiadomo spożycie cukrów jest zazwyczaj niewskazane i mamy jedynie kilka małych wyjątków, gdy możemy je spokojnie zjeść. Aby wystrzegać się tych cukrowych bomb, wymienimy tutaj owoce które mają szczególnie dużo węglowodanów prostych- winogrona, pomarańcze, banany. Tych starajmy się unikać kiedy jesteśmy nastawieni na redukcję, albo też staramy się spalić tkankę tłuszczową z organizmu. Cukry wchodzące w skład tych owoców mogą mieć skutek odwrotny od planowanego przez nas w trakcie treningu, spowalniając nas na drodze ku wymarzonej sylwetce.
Nie oznacza to wcale, że owoce nie są zdrowe. Potrzebna jest jednak kontrola ilości podczas ich spożycia. Z niczym nie wolno przesadzać i wyjątkiem nie będą tutaj owoce. Co więcej, należy zwrócić uwagę na to jak wiele wypijamy soków owocowych- w nich procent cukru jest stosunkowo wysoki i nie powinniśmy tu szarżować. Wystarczy przeczytać na opakowaniu ile gram cukru przypada na każde sto mililitrów soku a od razu zechce się nam przerzucić na wodę.
Korzyści z jedzenia owoców
Spójrzmy jednak na tę dobrą stronę owoców, by nie popadać w czarnowidztwo. Wiele owocowych dobroci jest dla naszego organizmu bardzo korzystna i nie należy się ich bać, sporo owoców jest mało kalorycznych, są też takie które nie mają w sobie mnóstwa cukru. Do takich dozwolonych i bezpiecznych należeć będą truskawki, grejpfruty oraz arbuzy. Istnieją też owoce które mają właściwie same plusy i spożycie ich jest dla nas bardzo korzystne, nawet mimo pewnej kaloryczności. Do takich cudownych owoców należeć może na przykład awokado. Tego typu owoców nie musimy ograniczać, mają one pozytywny wpływ zarówno na naszą sylwetkę jak i na nasze samopoczucie.
Przy tym musimy także pamiętać, że są chwile gdy nawet te owoce o dużej zawartości cukrów są dla nas bezpieczne, jest to przykładowo moment po ukończonym treningu. Wówczas to właśnie nasze ciało potrzebuje uzupełnienia cukru, gdy po intensywnym treningu następuje swoisty deficyt glikogenu zgromaczonego w naszych mięśniach i wątrobie. Poprzez spożycie owoców pomagamy organizmowi się zregenerować, dostarczyć nowej energii w postaci glikogenu co jest kluczowe w trakcie tworzenia masy.
Czy istnieje złoty środek?
Podsumowując więc, każdy owoc jest źródłem zdrowia: przeciwutleniaczy, minerałów i witamin. To produkty które wspomagają nasz organizm w regeneracji, zwalczaniu niektórych chorób i zapobieganiu im. We wszystkim jednak należy zachować umiar i pewną równowagę. Owoce także muszą być zgrane z naszą dietą i tym co tak naprawdę chcemy osiągnąć dzięki niej. Wybierając te, które wspierają nasze cele sportowe przyspieszamy nasze dojście do sukcesu, nie zastanawiając się nad nimi spowalniamy swoje tempo. Nasze ciało potrzebuje osiągnięcia swoistej równowagi, a w tym mają nam owoce pomagać a nie szkodzić. We wszystkim należy znaleźć złoty środek.