Rola hormonów w naszym organizmie jest ogromna. Niektóre z nich są odpowiedzialne na przykład za regulowanie naszego poziomu tkanki tłuszczowej. Wpływają one bowiem na proces syntezy tkanki i takim sposobem stabilizują ogólną ilość tłuszczu w organizmie. Dzisiaj poświęcimy trochę więcej uwagi tym hormonom, które są odpowiedzialne za energetyczne procesy zachodzące w ciele i są w ścisły sposób połączone z naszą dietą. Poprzez odkrywanie mechanizmów jakimi posługuje się nasz organizm w trakcie spalania i rezerwowania energii, będziemy mogli skuteczniej planować swój jadłospis.
-
Glukagon – twardy zawodnik
Jest podobnie jak insulina związany z tym jaki jest nasz poziom cukru. Działa jednak inaczej. Obniżający się poziom cukru we krwi powoduje wzrastanie poziomu glukagonu. Dzieję się tak, ponieważ glukagon sprawia iż uwalniamy do krwi kwasy tłuszczowe- oznacza to wykorzystanie rezerw energii (tłuszczu). Ten proces pomaga naszemu ciału strzec poziomu dostępnej energii dla tkanek i komórek. Z powodu aktywnej produkcji glukagonu chudniemy, ponieważ zamknięty w rezerwach tłuszcz jest wykorzystywany w energetycznych procesach. Ale jeżeli przesadnie naprodukujemy tego hormonu, może on sprawić, że rozpocznie się katabolizm białek, zwłaszcza przy beztlenowym treningu. A więc zaleca się ostrożność w planowaniu redukcji tłuszczy przy pomocy glukagonu. We wszystkim należy zachować odpowiednią równowagę, by nie zagłodzić się przez przypadek.
-
Insulina – pamiętaj badając cukier badaj również poziom insuliny
Najważniejszym zadaniem tego hormonu jest to, że zbija wysoki cukier we krwi. Po każdym posiłku, nasz poziom cukru we krwi szybuje do góry- zwiększa się energia jaką możemy wykorzystać. Pewną jej ilość wykorzystujemy do wszelkich życiowych procesów, zaś to co pozostało jest zamknięte w rezerwie na potem- jako energetyczny zapas. Jaki ma to związek z dietą? Chodzi tutaj o nasz indeks glikemiczny. Jest to liczba która opisuje jak szybko wzrasta nasz poziom cukru we krwi po przyjęciu posiłku (w szczególności węglowodanów).
Zupełnie czysta glukoza posiada indeks glikemiczny w wysokości 100. Wtedy mamy szybki wzrost indeksu a nasze ciało dostaje w niedługim czasie bardzo dużo energii. Przez to musi wyrzucić dużo insuliny, która zdoła obniżyć nasz poziom cukru we krwi. Dokonuje się to poprzez zarezerwowanie energii w formie odkładającego się tłuszczu. Insulina niekiedy zbijając poziom cukru, redukuje go do wartości poniżej normy- nim więc unormuje się ta równowaga nasze ciało czuje brak. Niski poziom cukru woła więc o kolejną porcję jedzenia. Tak powstają ataki głodu. Jeśli wtedy zjemy coś bogatego w węglowodany, znów wprawimy w bieg ten błędny krąg. Chcąc nie chcąc, budujemy tak kolejne zapasy tłuszczu. Warto też wspomnieć, że problemy z insuliną prowadzą do tzw. insulinooporności, w tej chorobie bardzo ważna jest dieta.
Co dzieje się gdy zjadamy posiłek o niskim indeksie glikemicznym? Wówczas nasz poziom cukru wzrasta pomału i stopniowo- wydziela się więc mniejsza ilość hormonu insuliny. Możemy poświęcić dłuższą chwilę na wykorzystanie dostarczonej energii. Podtrzymanie procesów życiowych nie jest zakłócone a dodatkowo nie tworzymy tutaj niepotrzebnego zapasu energii. Nie odkładają się nam żadne fałdki. Inny hormon odgrywający tutaj ważną rolę to…
Te dwa ściśle powiązane hormony są od siebie zależne- produkując jeden z nich ograniczamy poziom wzrostu drugiego. Stąd bardzo istotna jest optymalne zarządzanie węglowodanami w naszej diecie. Jest to mechanizm fundamentalny dla zrozumienia całego naszego żywienia, dzięki niemu możemy zrozumieć jak funkcjonuje nasz organizm a tym samym łatwiej spełniać swoje zaplanowane cele.